„Wiedziałem, że muszę działać. Te małe owady to nie była tylko uciążliwość. Stanowiły poważne zagrożenie dla zdrowia mojego dziecka, przenosząc groźne choroby. Wirus Zika, malaria, zapalenie mózgu – same nazwy przyprawiały mnie o dreszcze.”
Kiedy zarezerwowałem rodzinny wyjazd na wieś, nie doceniłem potęgi tych drobnych, ale upartych komarów!
Ich nocne ataki sprawiały, że budziliśmy się pokąsani, z czerwonymi, swędzącymi plamami na skórze.
Zdesperowani, razem z żoną zaczęliśmy szukać w internecie najlepszego sposobu na odstraszenie komarów. Oczywiście bez chemii – żeby nie wywołać reakcji alergicznej u naszej 4-letniej córki.
Fakty, które odkryliśmy, były przerażające!
Czy wiesz, że komary odpowiadają za ponad 1 000 000 zgonów rocznie? Jedyny bezpieczny komar to ten, którego udało ci się „zgrillować”!
Jeszcze gorzej – istnieją komary, które przenoszą choroby odzwierzęce!
I choć wcześniej występowały głównie w Ameryce Środkowej, Południowej i na Karaibach, teraz pojawiły się również w Australii.
Tak, dobrze przeczytałeś! Ci cisi zabójcy są tutaj po raz pierwszy – potwierdzone przez specjalistów!
Nie chciałem, aby moja córeczka została ukąszona lub zachorowała przez takie stworzenia.
Dlatego zapytałem znajomych z okolicy, czy znają jakieś skuteczne sposoby na pozbycie się insektów.
Genialna rada mojego sąsiada
Następnego ranka dostałem kilka odpowiedzi na moje pytanie o najlepszy sposób zwalczania komarów.
Ale jedna szczególnie przykuła moją uwagę – wiadomość od przyjaciela, który również ma gospodarstwo w pobliżu.
Okazało się, że od jakiegoś czasu używa nowej lampy przeciwkomarowej, która przyciąga, łapie i eliminuje insekty bez użycia chemikaliów.
Napisał mi:
„Musisz spróbować Zaptrox! Komary zlatują się do niej jak szalone, a potem są smażone. I nie ma żadnego zapachu! W przeciwieństwie do starych lamp. Zero chemii! Mega łatwa w obsłudze. Wystarczy postawić ją na tarasie albo w pokoju – i gotowe.
Daj znać, to podeślę ci link do strony!”
Dla mojego sąsiada to urządzenie to nie był gadżet, ale prawdziwa rewolucja. Postanowiłem dowiedzieć się więcej.
I szczerze mówiąc, to co odkryłem, totalnie mnie zaskoczyło.
Szum wokół tego produktu był PRAWDZIWY!!
Urządzenie robiło furorę – od wędkarzy po zaprawionych w boju miłośników biwaków – wszyscy je zachwalali.
Patrząc na wszystkie te pozytywne opinie, pomyślałem: „Może czas pożegnać się ze starymi środkami i zobaczyć, o co to całe zamieszanie?”
Zamówiłem więc lampę Zaptrox. Dzięki błyskawicznej dostawie, mogłem ją przetestować już po kilku dniach.